niedziela, 24 marca 2013

Zmiany, czyli weekendowych prac efekty...

Uff.... Jednak ciężarna nie ma tyle sił co nieciężarna. Dobrze,że ma silnego i dzielnego mężczyznę w domu, który mimo zapchanego noska, dał radę! :)
Wstępem powtórzę tylko to, co zapowiadałam kilka postów temu (o tu). Celem wygospodarowania dodatkowego miejsca dla Matyldy w naszej sypialni, postanowiliśmy biurko S. przenieść do pokoju dziennego. Miało się to dziać z pomocą meblarza, z użyciem blatów kuchennych itp itd. Jednak meblarz przez opieszałość i notoryczny brak kontaktu stracił zlecenie, a my pospieszyliśmy do IKEI i daliśmy radę sami!

Oto efekty więc....

widok na całość
widok na kuchnię i z kuchni
widok od strony sypialni

Dla przypomnienia wrzucam zdjęcie jak było przed zmianami:






Pewnie niejedna osoba stwierdzi,że może było lepiej, że rozkładany stół to skarb, że w życiu by tego nie zamienił/a itp itd. Jednak nam się podoba, a przede wszystkim dzięki temu zyskaliśmy to:

widok na sypialnię od strony wejścia
Matyldzi kącik
Komoda RAST po przeróbkach


A w sypialni było tak... KLIK

Cóż, małe mieszkania często zmuszają do kombinowania. Na szczęście ja lubię kombinować i zmieniać szczegóły otoczenia. Najważniejsza jest jednak ZAWSZE funkcjonalność - małe wnętrza nie zniosą jej braku i prędzej czy później doprowadzą najbardziej cierpliwego domownika do nerwicy! A przecież tego nie chcemy prawda?:)
Tak więc w sypialni brak nam już tylko listew przypodłogowych (będą białe), myślę że po świętach się za to weźmiemy.
Aha! zapomniałabym!
Korzystając z rozgardiaszu, sprzętu i zaistniałej tego weekendu atmosfery remontowej - przybyły nam jeszcze ramki na ścianie obok BILLYego:

 W tym tygodniu wybiorę do nich zdjęcia....

Tymczasem pozdrawiam wszystkich, miłej reszty niedzieli - nie wiem jak u Was ale we Wrocławiu bardzo słonecznej! :)



14 komentarzy:

  1. Och, uwielbiam tę Waszą chatkę, Nanu! Jest tak gustowna, tak elegancka i nowoczesna jednocześnie... No pięknie wygląda po prostu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie sobie sami poradziliście :)

    OdpowiedzUsuń
  3. lubie wasze mieszkanko,takie esteczne wesole i kolorystyka mniam,wszystko co robisz w domu wyglada fantastycznie:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło się czyta takie słowa:) Tylko utwierdzają mnie w przekonaniu że lubię to, co robię :)

      Usuń
  4. Dom powinien odzwierciedlać potrzeby jego mieszkańców, dlatego nie ważne co ludzie mówią! Jest super:-)Kąt do pracy Twojego S. świetnie się też sprawdzi jako stół:-)Gratuluję pomysłów, bo rzeczywiście jesteś mistrzynią funkcjonalności:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie i tak:) Dla ewentualnych gości będziemy szykować kolacje w formie szwedzkiego stołu, albo zakupimy stół ze składanymi blatami w IKEA:) zawsze jest jakieś rozwiązanie:)

      Usuń
  5. Przepięknie! A co do funkcjonalności - to zmartwię Cię :P najbardziej funkcjonalny jest przewijak na stabilnym łóżeczku ;) niestety, po 3 tyg przewijania na łóżku plecy Ci wysiądą :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie przewijak na łóżeczku będzie, jak będzie.... łóżeczko:/
      Na początek mamy kołyskę.... zobaczymy czy damy radę do czasu łóżeczka....

      Usuń
  6. Dawno mnie tu nie było a tu takie zmiany! Fajnie wam to wyszło i bez pomocy meblarza. Nie wiem czy to taki zawód ale mam podobnie doświadczenia z panami od mebli.

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudownie :) Zyskaliście łóżeczko :):):) I to najważniejsze :) Kochana, przecież to wasz dom i wasze potrzeby :) Mogę jedynie pogratulować zmysłu przestrzennego myślenia, ponieważ wyszło wspaniale :)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń

Miło mi czytać wszelkie opinie - zapraszam do aktywnego spędzania czasu na moim blogu:)