czwartek, 1 września 2011

Powróciłam:)

Ostatni post sprzed 2 tygodni... Zaniedbałam bloga,wiem:) Ale już powróciłam i właśnie nabrałam weny do napisania paru słów:) Pora też zaktualizować status działań remontowych. Bajzel na ukończeniu, uff.... niech tylko jeszcze meblarz się zlituje i tak jak obiecał, niech w przyszłym tygodniu ubierze nasze mieszkanko w meble:) A co do tej pory?
mamy piękną ściankę z tynkiem strukturalnym:) srebrzystą.... i nie pasiastą a.... packowatą:D Było z tym tynkiem sporo przebojów! Panowie kombinowali zaprawami, gipsami - kicha wychodziła więc któregoś wieczora pojechaliśmy do Casto i zakupiliśmy masę do tynków strukturalnych. Następnego dnia panowie robotnicy podziałali tak:
Z początku nie byłam do końca przekonana. Niby ok ale nie mogłam się przyzwyczaić. I tak było - dopóki ścianka nie została pomalowana:) Efekt był taki:


 Że tak powiem - srebrzysta wersja bardzo przypadła mi do gustu:)

Kolejnym elementem, który zmienił nasze funkcjonowanie na czystsze i wygodniejsze był montaż paneli:) Z listwami dyskutowaliśmy dość ostro - rezultat? prawie pasujące:) zresztą pozostawiam to ocenie oglądających:
Więc jak? podoba się? mnie bardzo:) może nie są to deski, ale w porównaniu do uprzednich paneli biją je na głowę!!! Z dodatków na koniec pokażę tv na swoim miejscu i ściankę magnetyczno tablicową, która póki co ma właściwości jedynie magnetyczne. Kolejne warstwy w weekend:)

Cóz no... późno już,zmykam:) Kolejna odsłona zmian w przyszłym tygodniu:)