Coś dziś dziwny dzień mam.... miałam w planach dokończenie albumu, poczytanie książki, prasowanie... a tu jakoś nic się nie udało:P Znam chyba nawet powód. Wróciliśmy z mojej imprezki urodzinowej o 2:30 i pewnie przez to człowiek jakiś nie taki:)
Cała nadzieja w dniu jutrzejszym! ma być ponoć słoneczko i mnóstwo dobrej aury wokół. Będę szukać inspiracji i nowych pomysłów:) podzielę się z Wami jak tylko coś znajdę:)
No i może zrobię obiecane zdjęcia pokoju w stanie finalnym prawie:) takie spod sufitu - pokażą co i jak gdzie stoi:)
W tygodniu chyba czeka nas wizyta w IKEI, trzeba uzupełnić brak półki do sypialni i stolika do pokoju... może wkońcu wykończymy to nasze dzieło:)
A dziś na koniec pochwalę się prezentem jaki dostałam i jaki zdobi boczną ściankę obudowy lodówki:)
to tak do kompletu bo S. też na urodziny dostał swoją kompozycję (widoczna jest na zdjęciach na ściance obok narożnika:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi czytać wszelkie opinie - zapraszam do aktywnego spędzania czasu na moim blogu:)