Z racji na dzisiejszą datę, większość Was pewnie powie: z miłością, z Walentynkami....
Ale z czym jeszcze? Starsze pokolenia pewnie sięgną po skojarzenia z komunizmem, panowie pewnie zamarzą o kształtnej niewiaście w małej czerwonej:) Ktoś może chwyci za lampkę czerwonego wina... Inny nie zatrzyma się na czerwonym świetle i oby nie wyrządził tym nikomu krzywdy...
Czym dla mnie jest czerwony? kolorem który uwielbiam w zestawieniach z czernią i bielą. Widać to po naszym mieszkaniu... Jest tak już 2,5 roku i o dziwo się nie znudziło, czerwień nie drażni - prędzej chyba uzależnia....
Tak więc skoro na większości blogów królują dziś czerwone serca i bukiety róż - ja nie będę wyłamywać się z tonacji.... Dziś przegląd czerwonych akcentów w naszym mieszkaniu, zapraszam do oglądania zdjęć:)
Fotel EGG - czytelnicy bloga wiedzą,że to wygrana. Służy mojemu S za fotel do komputera i jest największym i najbardziej czerwonym elementem w mieszkaniu:)
Czarno białe przepiśniki są dziełem Justyny z bloga http://maikowa.blogspot.com/.
Grucha to cudo z Black Red White:)
Jedne z pierwszych zdjęć naszej Matyldy zaakcentowane zostały właśnie czerwonymi ramkami (IKEA)
Śliniak również wpasował się w klimat kolorów w mieszkaniu:)
Jabłucho, tak jak i grucha powyżej - BRW. Zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia:)
To nasz domowy bank - gromadzimy w nim wszelkie 5-złotówki jakie wpadną nam w ręce:)
Oprawa żarówki czerwona - jeszcze nie wiem czy tak zostanie, czy z tykwy (na zdj poniżej) zrobimy klosz:)
Tykwa widoczna na zdjęciu została ozdobiona techniką decoupage przez moją babcię:)
A to pamiątka z zeszłorocznych wakacji we Włoszech - służy do odkładania łyżek podczas gotowania.
Chlebak, również BRW. Trudno było znależć wąski i wysoki - a taki tylko mógł się nam w kuchni zmieścić.
Zamiast kwiatów na weselu poprosiliśmy gości o kawę ziarnistą. W takiej puszce dali nam ją moi rodzice.
Z braku kasy na nowe drzwi - fototapeta z Wall-it
I nawet jeden ze sprzętów S się wpasował:)
Poduchy z Home&You i pled - wciąż "under construction"
Sporo tego się nam uzbierało co nie? :)
Pozdrawiam na czerwono!
Masz zdolną babcię, nie ma co :)
OdpowiedzUsuńTo prawda. Babcia udziela się w uniwersytecie trzeciego wieku-uczy się tam różnych technik zdobienia. Fajnie, że ktoś wymyślił taką inicjatywę dla starszych osób:)
UsuńW moim mieszkaniu jest bardzo dużo elementów czerwonych, chociaż nigdy nie zwracałam na to większej uwagi... nawet ściany mam czerwone ;P
OdpowiedzUsuńKiedyś moi rodzice mieli czerwone ściany w kuchni, w dobie komuny - to dopiero była awangarda! ;)
UsuńCzerwień kojarzy mi się ze stanowczym ożywieniem wnętrza i dodatkowym ciepłem (niczym z kominka). Poza tym to jedna z barw, która uznawana jest za barwę nie tylko ciepłą, ale i przytulną. Zdecydowanie warto mieć akcenty w tym kolorze ;) Jestem na tak!
OdpowiedzUsuńZgadzam się w pełni!
Usuńsuper tutaj u Ciebie to wszystko wygląda ! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Miło to słyszeć:) zapraszam do częstszych wizyt:)
UsuńCzerwony jest jak najbardziej trendy, nadaje pikanterii, bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuń